ośrodek wypoczynkowy

-Z czego sie cieszysz-zażartował a z kuchni usłyszeli śmiech.
-Mamo za dużo tego dodałaś-powiedziała rozśmieszona Temari śmiejac się do łez
-Mądarala-odparła wesoło mama i także sie śmiała.
Nagle ze schodów usłyszeli ciche tuptanie. Byłą to młodsza siostra temari i zobaczyła Makashiego.
-A ty to ktio? POddaj sie bo użyje kunai-powiedziała 4-latka wyciągając plastikowy kunai

-"ech...maluszek"-wstał i podniósł reke do góry-poddaje sie-powiedzial lekko podniesinym i śmiesznym głosem-nie mam z tobą szans-odwrócił sie do ojca Temari i do niego mrunąl po czym znowu spojrzał na jej siostre

-Ale fajnie-odpowiedziała i skoczyła mu szyje.
-cześc Yushi jestem-przywitała się bawiać się jego znakiem Mizukage na ramieniu

-Sai Makashi-odpowiedział wesoło i jej opowiedzał jak tu trafil bo wiedział że o to zapyta

-A to cio to?-zapytał malec wyjmując mu mały shuriken.
-O ale fajny-powiedziała oglądając go i rzuciłą nim wTemari która schuriken złapała.
-Który to?-zapytała wesoło i zobaczyła swoją młodszą siostre.
-Zabije-powiedziała i porwała ją na rece i podeszła znią do okna.
-Wyrzucamy lpowiedziała dziewczyna trzymając swoją siostre na parapecie.
A mała piszczała i śmiała się rozpłaszczają twarz na szybie

Makashi usiadł na parapecie

-ciesze sie że sie podoba.zabrałem ojcu po tym jak go......-urwał bo zapomniał że małym dzieciom nie mówi sie o takich rzeczach-kiedy go odnalazłem na polu treningowym w wiosce mgły.szukałm go wszedzie i chciał abym z nim troche potrenował.zabralm mu przy okazji shuriken-uśmiechnąl sie szerzej

-Ale ona Ci teraz nie odpowie-odpowiedziała wesoło Temari i posadziła ją na parapcie puszczajac ja.
-Aje fajnie!-krzyknął malec i usiadła Makashiemu na kolanach.
-Duuzi jesteś ije masz jatek?

-pomyślmy...jakieś 25-odpowiedzał wesoło-a Mizukage to jakieś 9lat

Temari popatrzyła na zegarek było dosc puzno.
-Yushi do łóżka
-Ale..
-Do łózka bo jutro bedzie ciekawy dzien.
-A zagrasz mi cioś?
-Zagram.
Malec zeskoczył z kolen Makashiego i wskoczył temari na ręce. Poszły na góre położyła ją do łużka,siadła kołoniej,wyjeła flet i zaczeła jej grać starą kołysanke wioski Wiru

Makashi jedyne co przez okno widział to podwodne miasto

-No cóż poczytam sobie-wyjął książke z obrazkami z kieszeni-nie wiem czemu ale uwielbialem to zawsze czytać.nczytałem to od małego-zaczął czytać

Ojciec Temari pykając fajke zagadł:
-Pewnie Cie ciekawi dlaczego mieszkami pod wodą prawda?

-bardzo-odpowiedzal wesoło zamykając książke-"kiążka dla małych dzieci jeszcze mnie interesuje.dziwny jestem ale co poradze ż to lubie"-pomyślał i zaczął słuchać

-Nasza Wioska była przez 10 lat częściami innych krajów. Jednak my znani zwaleczności podnieśliśmy broń i zaczeliśmy walczyć. Udało nam się zdobyć nasze ziemie. Jednak wiedzieliśmy że znowu będziemy nękani używajac specjalnego jutsu zapadliśmy sie pod wodę,i tylko Shinobi będący mieszkańcem tej wioski może wejście odnalesć.-opowiedział-Jednak grozi nam Wioska Pyłu że im przeszkadzamy i pewnie znowu będzie wojna..

Makashi otworzył szerzej oczy

-Wio-ska-pyłu ?-wstał-to niemożliwe.rzecież wioska mgły jest z nimi w sojuzu od dawna.Kraje i wioski otoczone sojuszem naszym niemoglyby zostać zaatakowane bo to by groziło upaścią ich kraju!-nie mógł uwierzyć w to wszystko

-Jednak to prawda.-odpowiedział Już 2 razy zostaliśmy zaatakowani przez dwa odziały ninja. Jednak my się nie poddamy. Gdy będziemy musieli walczyć,to będziemy-odpowiedział zdecydowa