Autor |
Wiadomość |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 23:05, 24 Sty 2008 |
|
Misiek go jednak zdążył złapać:-Opuścisz osobą którą kochasz?! Jesteś bez serca!! Przechodziliście gorsze sytuacje! I co?! Tak porpstu sobie pójdziesz?! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Temariss dnia Pią 9:26, 25 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 9:44, 25 Sty 2008 |
|
-tymrazem jest już za późno.tego że próbowalem kogoś abić dla zabawy nigdy sobie nie wybacze-odpowiedział i był zdenerwowany jeszcze bardziej niż wcześniej-nie rozumiesz że teraz jestem dla wszystkich niebezpieczny?!To co innego niż kyuubi! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Yuura
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Gdyni
|
Wysłany:
Pią 11:52, 25 Sty 2008 |
|
do pwenego pokoju wszedł Yuura wypakował się i wyszedł |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 12:31, 25 Sty 2008 |
|
Makashi znikł i sie pojawiłprzy jaskini
-to tu-poszdl do jaskini |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 14:58, 25 Sty 2008 |
|
-Makashi!-zawołała go stojąca za nim Temari.
-Co ty robisz? Gdzie ty idziesz? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:00, 25 Sty 2008 |
|
-tam gdzie nikomu nie zagroze-odpowiedzial i poszedl dalej az w koncu dotarl do celu.wszedl do jaskini i zaczal szukac dzwigni-gzies tu musi byc |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:06, 25 Sty 2008 |
|
-Szukasz tego?-powiedziała Temari stojąc koło dzwigni.
-Nie nie pozwlę Ci jej przesunac,dopkuki nie podejmiesz walki zpieczęcią jak myślisz dlaczego moja pieczęć nie przejmuje nademną kontroli? Bo o niej nie myśle..zachowuje się jakby jej nie było i w trakcie walki używam tylko swoich "normlanych" mocy jak moc Raijjju,wacharza czy zwojów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:10, 25 Sty 2008 |
|
-ale to mnie opetalo a pieczec przelamalem na chwile wiec-zaczal patrzec napodloge-swietnie-powiedzial i poszedl do temari.wzial dzwignie i pzesunal a fioletowa chakra opadla i oddzielila Temari od Makashiego-jeste,m teraz zwiazanz z tzm miejscem a jak sprobuje wyjsc spale sie.-wytlumaczyl spokojnie-tobie sie nic nie stanie bo to ja zwignieprzesunalem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:14, 25 Sty 2008 |
|
Jednak gdy Makashi podszedł do niej Temari poraziła go lekko prądem.
-Daj sobie pomóc,zobaczysz pomogę Ci nie podoba czytałam ksiązki 14 lat by cię tak teraz zostawić. Czytałam i o Przeklętej pieczęci i wiem jak ją powstrzymac ana szczęćie mam potrzebny do tego zwój-powiedziała uśmiechając się wyciągając duży czarny zwój |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:17, 25 Sty 2008 |
|
-wiem co chcesz zrobić bo już o tym czytałem-odpowiedział spokojnie a przeklęta pieczęć znów sie pojawiła-przepraszam już za późno-pociągnął dźwignie-tłumaczyłem jak to dziala więc.-usiadł na kamieniu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:21, 25 Sty 2008 |
|
Jednak gdy się zbliżył znowu kopnął go prąd.
-Nie podchodzi do gniazdka bo kopnie-powiedziała wesoło dodając-fakt moze i cztałeś ale do mojej babci dostałam to-powiedziała wyciągajac drugi zwój pomocniczy.
-Zobaczysz uda się powiedziała rozwiając zwój który uniusł się lekko w góre a temari zaczeła pisać na nim znaki i gdy skończyła pisac na tym dużym wtym samym czasie wyrzuciła w góre rozwinięty zwój który upadł na wielki i ze zwoju zaczeło bić złote światło.
-Wystarczy że położysz tu ręke-powiedziała Temari kończąc wykonywać gesty.
-Połuż reke na zwoju |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:23, 25 Sty 2008 |
|
-nie ma po co-odpowiedział.odwrócił sie i usiadł na kamieniu-klątwy sie nie d przełamać.jeyne wyj.ście jakie widzeto ie tu zamknąć do smierci |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:25, 25 Sty 2008 |
|
Temari się tylko uśmiechneła i wzieła go za reke przykładając jego reke do zwoju.
Chakra klatwy zaczeła wsikąc w zwój i nagle na miejscu gdzie była reka Makashiego pojawił się symbol klątwy,na szyji Makashiego jej nie było. Zwój sam sie zamknął a temari go schowała.
-Widze że czytałeś nowsze księgi bo ja stare..-powiedziała wesoło chowając zwój z klątwa.
-Wracajmy... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:29, 25 Sty 2008 |
|
Makashi sie troche zdziwił
-"zaawansowana technika.no ładnie.pewnie bedą jakieś efekty uboczne"-pomyślal zdezorientowany.-no dobra wracajmy bo tutaj-stanął na kafelku i znikł.pojawil sie niewiadomo gdzie-co sie dzieje to jest jakieś
-kope lat co nie synu?
-co?-odwrócil sie i zobaczył swojego ojca-widziałem w kraju herbaty ciebie martwego ty
-co ci do tego?-uderzył go w brzuch że aż poleciał na sciane-Niczego sie jeszcze nie nauczyłeś?!jesteś żalosny!-krzyknął |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:35, 25 Sty 2008 |
|
Temari gdy się odwróciła schowała zwój agdy chciała powiedzieć cos do Makashiego zobaczyła ze go nie ma.
-A ten co wchowanego chce cie bawić?-powiedziałą do siebie i kucneła pukając kunai o płytki usłyszała że jedna znich była pusta staneła na niej i spadła w dół zobaczyła jakiegoś gościa jednak go nie zaatakowała.
-Dzień Dobry-powiedziała uprzejmie cały czas widząc Makashiego na ścianie,
-Nie ładnie potraktował Pan mojego męża..pomyślmy jaką kare bym panu dała..-powiedziała do siebie spokojnie chodząc w kólko koło niego iż wokół niej była niewidzialna tarcza eletryczności |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|