Znaleziono 1233 wyników

-Hehehe..czy ty myślisz że to wystraczy. Chesz walki? Walcz z Raijju..podobne zniom najdłużej walczyłeś....

-Masz to gdzieś trudno-odpowiedziała wyciągając czerwony zwój.
-Znasz ten zwój co nie Kyuubi..-powiedziała rozwiajac go i chakra kyuubiego zaczeła wsiąkać w zwój a dziewczyna jakby "wzieła" ...

-Rób jak chcesz..ale chcesz sie zemścić tylko na nim..? Jest tyle ludzi do zabicia..a jak zgoniesz...to nie zabijesz już nikogo..i ludzie zapomną o Potężnym Lisim Demonie,Bogu Ognia który był postrach ...

-Kyuubi zapomniałeś o jednym..jak Makashi zginie to ty też. Pojaiwiasz sie raz na 1000 lat...jak go zabijesz,zabijesz i siebie-powiedziała Temari mówąc tak by Kyuubi usłyszał.
-Nie wiedziałam że jest ...

-Jeszcze nie...-odpowiedziała i gdy skończyła malować znaki na zwoju wykonała tylko jeden gest. Niebieska aura "wpłyneła" ze zwoju i w kazdą rane na ciele Makashiego zaczeła się aura skupiac ...

3 w 1 wypas xD

Temari wyciągneła zwój i zaczeła na nim malować znaki jedną ręką a druga ręką zleczniczą chakrę trzymała na każdym namalowanym znaku

Temari zacisneła wargi i wykonała Kuaku Saisei a puzniej położyła łokcie na jego klatce piersiowej schowała tam głowe i zaczeła płakać

-proszę wytrzymaj-mówiła do niego i po policzach spłyneły jej łzy i dalej leczyła rany

Temari podbiegła do niego padając koło niego na kolana.
Przyłozyła mu reke do czoła a nastepnie do serca. Zaczeła leczyć mu zadane obrażenie które zadał mu lisi demon

Dziewczyna wykonała gesty i zaczeła wysysac chakre demona. Czerowna chakre została wchłaniana do zwoju i powoli zaczeły chowac sie ogony.

Temari tak stała rozwijając zwój.
-Makashi jak jeszcze mnie słyszysz to proszę! Opanuj tego demona!

Temari gwałtownie sie odwróciła i sie przestraszyła.
-Makashi prosze opanuj demona!

-Juz nie pozwole na szantaż..-powiedziała do siebie dotykając palcem koniec ostrza katany.

-Głupku-odpowiedziała i sie uśmiechneła-uspokuj się no..wdech..i..wydech...a teraz pa-i wypowiedziawszy to poszła

-Nie nie będe-odpowiedziała spokojnie-Idę coś roztrzygnąć