Autor |
Wiadomość |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 8:54, 05 Sty 2008 |
|
-Ona sie mnie boi-zażartował misiek i zaczoł się śmiać. Nagle coś wywęszył i kazał być im cicho. Nos swój przyłożył do ziemi i wywęszył. -5 ludzi wszyscy żywi-ostrzegł ich niedzwiedz i wysunął swoje pazury |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 8:58, 05 Sty 2008 |
|
-czekajcie.ja do nich pójdę.jeśli mój cienisty klon wybiegnie i zniknie uciekajcie-powiedział Makashi i poszedł.jego cienisty klon wybiegł do reszty i znikł
-i co zostawimy go tak teraz?-spytała Hagamaru |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:02, 05 Sty 2008 |
|
-No chyba śnisz-odpowiedział niedzwiadek s swoim języku. -Zostawimy naszego ciołka samego?! Nie...ale TY tu zostajesz!-powiedział stanowczo niedzwiadek i wepchnął ją do bezpiecznej szczeliny. -zostań tu-powiedział po swojemu i zaczął warczeć idąc na przeciwników. Ryknął a ci się troche zlękli walnął łapami o ziemie i zwiali. -Ale sie mnie boją-powiedział misiu do Masahiego |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:05, 05 Sty 2008 |
|
-moe lewki też zrobiły swoje-powiedział i pogłaskał misia-mieli informacje.musimy ich dogonić
Hagamaru wyszła ze szczeliny
-no to ich gonmy.ninpou choujuu giga-powstała wielka pantera-lecimy-wszyscy weszli na pantere i ruszyli za ludźmi |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:09, 05 Sty 2008 |
|
-Tylko ja znam skróty!-misiek skręcił w w lewo i zobaczył tych ludzi. Niedzwiedz ryknął i rzucił sie na nich przegryzając im szyje. Nie zrobili zamany ani to nie byly klony iz wyczul ich misiek po zapachu. nastepnie stanął i nie chciał się ruszyć |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:13, 05 Sty 2008 |
|
-dobra-Maashi zszedł i namalował gigantyczne stado lwów żeby ich otoczyć-GADAĆ CO WIECIE O NOROIMUSHY!!JUŻ
-pojawia sie tylko w nocy
Makashi padł na kolana bo już prawie nie mial chakry
-"no nie.mogłem wyruszyć jutro" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:16, 05 Sty 2008 |
|
Temari już stanała 15 minut ich się patrzyła na całą tą scenke. -Uśmiechneła się do siostry Makashiego a sama staneła nad Makashim i powiedziała -Co? Zle sie czujemy zabrakło chakry?-powiedziałą i spojrzała na ludzi.-Demon nie tylko pojawiała sie w nocy ale i wciemnych miejcach-powiedziałą i pogłaskałą miśka po głowie. -Makashi chyba musisz chwile odpocząc |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:21, 05 Sty 2008 |
|
-co ja?no co ty ja jestem w pełni sił tylko mnie glowa boli-skłamał Makashi
-dobra idziesz natychmiast!-powiedziała siostra Makashiego-ja cie zaprowadze do domu.jutro się tym zajmiemy.ja cie przypilnuje żeby ten cały Noroimusha cie nie dorwał.
-ale ja......-nie dokonczył bo został zaprowadzony do domu klanu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:24, 05 Sty 2008 |
|
-Stanowcza jesteś-powiedziała wesoło i obie położyły go do łużka. -Leż tu i odpoczywaj-powiedziała Temari i zawołała misia. Chodz idzemy do swojego pokoju i temari z misiem poszli do swojego pokoju |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:26, 05 Sty 2008 |
|
kiedy wszyscy zasnęli Makashi wstał.
-"dobra no to lece"-wyskoczył przez okno i upewnił się że nikt o nie szpieguje.poszedł powoli z powodu braków chakry |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:33, 05 Sty 2008 |
|
-A ty gdzie?! Temari staneła na polu i złapała go za ramiona obracając w kierunku domu i osboscie ołozyła go do łożka. -DOBRANOC! -powiedziała zamkneła drzwi i poszła do siebie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 9:43, 05 Sty 2008 |
|
-"a niech to!"-Makashiego zaczęło boleć ramie.przyszli jacyś ninja.było ich 4.
-no widze że ktoś tu jest słaby-powiedział 1
-rozwalimy go szybko-powiedział 2.3 i 4 nic nie powiedzieli bo Makashi zaatakował.uderzył 1 samehadą ale cios został zablokowany.2wziłą samehade Makashiego.-MAM CIĘ!-z uchwytu wysunęły się kolce i przebiły drugiemu ręce na wylot.-"nie poradze sobie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:30, 05 Sty 2008 |
|
-A wiecie że o tej porze bez pukania się nie wchodzi?- w drzwiach staneła Temari.
-1,2,3,4..-Ale tu śmieci....-powiedziała dziewczyna rozwinowszy wacharz do 3 gwiazd. I wywołała potęzny wietrzny wir który wessał tych 4 ninja po sprawie.
-Nic ci nie jest?-spytała Makashiego |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Makashi
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 1414 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:33, 05 Sty 2008 |
|
nagle uderzyli ją katanami od tyłu i rzucili się na Makasheigo.Makashi próbował odeprzeć 3ataki ale mu się nie udało bo dosta kataną w kark.
-"kurcze-Makashi zemdlal i zabrali go ze sobą |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Temariss
Administrator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1233 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:35, 05 Sty 2008 |
|
-Ale Temari to rozważyła i kiedy ci chcieli ją zaatakowac od tyłu niedzwiedz rzucił się na nich przegryzając im karki. A byli prawdziwy iz był krwotok. Nastepnie Temari staneła przy oknie a niedzwiedz przy dzwiach-Wiesz zostaniemy tu nachwile bo coś sie nieciekawo robi-powiedziała do Makashiego |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|