las

nie masz techniki katon, goukakyuu no jutsu nie masz jej zaakceptowaniej po za tym mogłem cię zauważyć za pomocą sharingan'a,

Tocon zaczął gonić michar'iego po lesie potem użył kage bunshin no jutsu i wysłał po 20 klonów w każdą strone

edit: dokończymy jutro bo teraz stara mi ględzi żebym wyłączał

Nagle pojawił się Rotanos koło Tocona walnął go w brzuch ale to był klon i z uśmiechem powiedział -już masz tylko 19 i pobiegł za Micharu

Makashi przyszedł za Temari do lasu

-nie chce byc twoją niańką!nie chce aby znowu zakatował cie jakiś niedźwiedzio-potwór-powiedzial-zresztą kiedy obok ciebie tak siedziałem przysiągłem sobie i tobie zarazem że nie pozwole na to już nigdy więcej.nawet jakbym miał umrzeć.

Temari szybko pobiegła do wojej biblioteki. Pomkneła do wsojego pokoju i zobaczyła niedzwiedzia. Upadłą koło niego na ziemie i przytuliła się do niego. Nagle usyłyszała lekkie bicie serca "żyje?" pomyślała i natychmiast użyła swojej udrawiającej techniki która wyleczy wszystko. Niedzwiedz otworzył oczy a Temari przytuliła go który ten w odpowiedzi wymruczał przepraszam

-nie wierze ci!-krzyknął Makashi-pewnie znowu bedziesz tego próbował!nie pozwole ci jej skrzywdzić choćby za cene mojego życia !

Spokojnie jak bedziesz chciał go zabić to bedziesz musiał zabić i mnie-powiedziała stanowczo i pogłaskała swojego przyjaciela po głowie

Makashi ani trochę nie wierzył

-"cholera!co jesli tym razem nie zdąże?co mam robić?-Makashi poczuł nagle taki silny ból głowy że padł na kolana

-Ci ci jest spytała Temari pomagając mu stać i nieiwedz także zapytał się po swojemu co się stało?

-co ty mi zrobiłeś?-spytał Makashi.-mów natychmiast!-spojrzał na niego groźnie-czyzbyś chciał nagle wyeliminować mnie a dopiero potem ją??

Niewiedz popatrzył się na niego zdziwony a dziewczyna pomogła mu dojsć no łużka. Kładz się tu. Poleż chwile i zaraz do ciebie wróce i zbiegła z niedzwiem po schodach

-"co się dzieje??jakieś Genjutsu?"-pomyślał Makashi.był słaby ale szybko poszedł z samehadą na plecach.poszedł za Temari ale ak że niedźwiedź i Temari nie zauważyli-"teraz cie przyłapie na gorącym uczynku"

Tocon zaczął pościg za rotanos'em i micharu

Tymczasem ta gotowała w kuchni a niewiedz co chwila kałd łapy na blat porywając rybe. Ej został-uśmiechneła się Temari. Jak teraz zjesz to co puzniej zjesz?. Niedzwiedz zrobił śmieszna mine i zjadł rybe,a dziewczyna mieszała sos w garnku. Tylko go znowu nie zjedz-ostrzegłą go i dałą mu bułki

?Jak nie mam tej techniki jak mam:/
Już ci uciekłe do krykówki 3razy:/

Makshi wszystko obserwował
-"pewnie jak ona mu da rękę to on mu ją odgryzie.ale jeszcze go poszpieguje"-pomyślał podejrzliwie-"niby niewinny a tak naprawe bestia."